piątek, 5 września 2008

Informacje z trasy - etap II

19:45

Żeby tradycji stało sie za dość w Trabancie Helmutom poszedł alternator, ale żeby było jeszcze śmieszniej stało sie to dokładnie przez włoską granicą jak rok temu. Na szczęście alternator wrzucony do Wartburga w ostatniej chwili przed wyjazdem pasuje i Jasiu złota rączka wymienił zepsuty element. Sportowy Fiat Szombarów stanął z przegrzanym silnikiem po serii korków. Najwidoczniej było to dla niego za dużo :)

19:10

Jako pierwsza ekipa 2F4U przekroczyła granice włoską ale na ogonie siedzi im Fiat kombi. Fiat Police próbuje nadrobić stracone kilometry inną trasą. Oby tylko sie nie zgubił :P

18:30

Złombol utknął w korkach przed i za Lubljaną. Biedne chłodnice..... Będzie gorąco!

17:00

Fiat 2F4U jedzie sam na prowadzeniu (czyżby przez Chorwację było bliżej?:D). Gdzieś zaraz za nimi zasuwają samotna Łada, Fiat Police i Fiat kombi.
Jasiu prowadzi konwój Malucha dziadka, Wartburga i Fiata Szombarów. Dwie skody i dwa Maluszki błądzą po Słowacji :)

16:00

Cały czas Złobol spotyka sie z mega pozytywnymi reakcjami ludzi. Szczęście sprzyja od rana, a motywacja wciąż rośnie wraz z ilością kłopotów i usterek...
Fiat 2F4U wjechał do Chorwacji...przez przypadek :D

14:20

Pierwsi uczestnicy rajdu docierają do Słoweńskiej granicy.
Część aut jedzie grupą a dwa Fiaciki 125 zasuwają na własną rękę. Robi sie gorąco i podnosi sie temperatura w silnikach a góry w Słowenii dopiero będą.... W Wenecji zapowiadają powyżej 30 stopni!! Wszyscy się martwią co będzie dalej....

12:05

Złombol ruszył w kierunku Słowenii.
Przed wyjazdem zostały naprawione dwa Fiaty 125 i Maluch Oli - znowu działa na 2 cylindry.

09:00


Pierwsze ekipy idą na kąpiel w Balatonie. Siły powoli wracają. Wyjazd planowany na 10:00 choć to godzina mało realistyczna ;)

3 komentarze:

Unknown pisze...

oho, wyjazd z opowiesci ciekawy, brakuje tylko fotek ;)

pozdrowiam i zycze spokojnego dotarcia do mety

szombi

ps. specjalne pozdrowienia dla Michala Sz. z Trach :)

Zlombol pisze...

Fotek pewnie nie braknie po powrocie :)

michal pisze...

A co to za plotki i pomowienia?
Nasz fiat sie nie przegrzal, robilismy tylko pit stopy zeby dolac oleju i wody, wiemy do czego sluzy wskaznik temperatury :P

Pozdrawiamy
Michal i Sebastian
Ekipa remontowa